45 stopni w cieniu

Kazachskie góry. 45 stopni w cieniu. Z każdym dniem coraz lepiej wychodzi mi podróżnicze życie....dociera do mnie to, że jadę sam. Jest ciężko. Jednoczesne tyle do ogarnięcia, do zobaczenia.... Jutro spotkanie z polskim partyzantem. Potem kierunek Uzbekistan. 
pozdro

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz